poniedziałek, 28 października 2013

16.

Przed domem stał bus Pawła Przedpełskiego.
- to Paweł jest tą niespodzianką?- roześmiała się.
-a co nie pasuje?- brunet udał obrażonego.
- nie gadaj tyle tylko chodź- Darcy zaprowadził ją na tył busa i otworzył drzwi.
Przed nią ukazał się nowiutki cross.

- to dla mnie?- spojrzała na nich podekscytowana.
- Paweł mówił mi o waszych lekcjach- Ward wyszczerzył się.- nie możesz ciągle jeździć na jego sprzęcie.
Pisnęła z radość.
- dziękuje jesteś najcudowniejszym chłopakiem na świecie- rzuciła się na jego szyję.
- się wie- mruknął zadowolony.
Podziękowała również Pawłowi.
- a Ty najcudowniejszym przyjacielem- przytuliła go.
Darcy patrzył na swoją szczęśliwą dziewczynę. Dla niego to była błahostką, a jej sprawiła tyle radości. Uwielbiał kiedy się uśmiechała. Z zamyślenia wyrwał go dźwięk telefonu.
„to jak dogadamy się czy będą kłopoty w raju?!”
Znowu ten numer. Kolejny sms z pogróżką. Wystraszył się. Nie chciał żeby Katie się dowiedziała. To by zniszczyło ich związek.
- kochanie wszystko ok?- niebieskooka spojrzała na zmartwionego Warda.
Schował pośpiesznie telefon.
- wszystko ok. ja po prostu nie chce wyjeżdżać a Chris się niecierpliwi.- uśmiechnął się blado.
– szkoda, że nie pojeździmy razem- szepnęła.
-obiecuję Ci, że jak tylko się wykuruje to pojeździmy- pocałował jej policzek.
- a teraz potrenuj trochę z Pawłem żebym Cie nie rozwalił- zażartował.
- chciałbyś- pokazała mu język.
&&&
Po godzinie byli już na torze. Chciała jak najszybciej wypróbować nowy sprzęt. Darcy sprawił jej tym prezentem wiele radości. Cieszyła się jak dziecko z nowej zabawki.
-kontaktowałaś się ostatnio z Duzersem?- zapytał kiedy rozbili sobie przerwę.
- cholera! Miała do niego zadzwonić po meczu, ale przez tą akcję z psycho-fankami wyleciało mi to z głowy.
- dopytywał co u Ciebie i martwi się, że do niego nie piszesz.
- dzisiaj wieczorem do niego zadzwonię, obiecuję- oznajmiła.
- no dobra a teraz pokaż co potrafisz- wyszczerzył się zakładając swój kask.
&&&
Bliźniaki lecieli samolotem.
- niespodzianka wypaliła?- Chris zainteresowany był reakcją Katie.
- bardzo- oznajmił
- co jest? Nie cieszysz się?
- cieszę, ale trochę martwię. Wolałbym żeby nie jeździła. To niebezpieczne.
Holder roześmiał się.
- jesteś niesprawiedliwy, poza tym hej! Właśnie kupiłeś jej motor!
- postaw się w mojej sytuacji.. co byś zrobił gdyby Sealy zaczęła jeździć? Hm?
- nie ma mowy!- poderwał się.
- sam widzisz- teraz to Ward się roześmiał.- i kto tu jest niesprawiedliwy.
- ale Katie nie jest matką. - chciał się jakoś wybronić.
- kiedyś też będzie- skwitował.
&&&
Wróciła do domu około 20. Była zmęczona, ale szczęśliwa. Zadzwoniła do Warda chcąc podzielić się swoimi odczuciami.
- no i jak sobie poradziła moja zawodniczka?- zaśmiał się odbierając telefon.
- jestem coraz lepsza- oznajmiła dumnie.
- jesteś cała?- zapytał troskliwie.
- tak. Miałam kilka przewrotek, ale jest dobrze.
- uważaj na siebie. Nie chce żeby coś Ci się stało.
- będę, nie martw się- mruknęła.
Po rozmowie miała mieszane odczucia. Darcy był jakiś dziwny. Zmieszany. Bała się, że dzieje się coś złego. Na szczęście z zamyślenia wyrwało ją pukanie do drzwi.
- Emil?!- krzyknęła otwierając drzwi.
- rozstaliśmy się- oznajmił patrząc w jej oczy.
- wchodź- pociągnęła do za nadgarstek.
Wyciągnęła dwa piwa z lodówki i zaprosiła go na kanapę.
- mów od początku- poprosiła.
- to już od dłuższego czasu było fikcją- jęknął.- tylko ja nie potrafiłem tego zakończyć, ale po ostatnim SGP stała się nie do zniesienia, zachowywała się jak psychopatka.
- jak zareagowała?
- wściekła się, zaczęła krzyczeć, że nie wiem co tracę, że pożałuję- skrzywił się.
- kochasz ją?
- kochałem, ale teraz to zupełnie inna osoba, nie w takiej się zakochałem.
- żałujesz?
Spojrzał na nią. Cieszył się, że dziewczyna nie potrafi czytać w jego myślach, bo to co chciał teraz zrobić było co najmniej niewłaściwe.
- nie. Poczułem ulgę- oznajmił kładąc głowę na jej ramieniu.
Zamknął oczy. Czuł się dobrze, kiedy była blisko. Przez jego ciało przeszło przyjemne uczucie, czuł się spokojnie. Siedzieli w milczeniu sącząc piwo.
Przez głowę Katie przeszło tysiące myśli. Miała złe przeczucie, że to przez nią Emil zakończył swój związek.
- „ nie jesteś przecież pępkiem świata’ – pomyślała uśmiechając się pod nosem.
Zdała sobie sprawę, że przez chwilę przyjęła rozumowanie Chorwatki, na szczęście szybko je odrzuciła.
 Emil zasną na jej kolanach. Przyglądała mu się, był taki bezbronny i niewinny, ale wiedziała, że w środku drzemie w nim prawdziwy fighter. Imponował jej. Swoją dojrzałością. Swoją siłą.  Zamknęła oczy.
&&&
Ward nie mógł zasnąć. Przewracał się z boku na bok. Wiedział, że zrobił źle, ale nie mógł nikomu tego powiedzieć. Bał się o nią, o ich związek. Nie mógł pozwolić sobie na błąd, a ten kosztował by go wiele.
&&&
Kiedy otworzyła oczy okazało się, że obok niej śpi Emil. Czuła jego rękę na swojej tali. Poczuła się głupio. Nie chcąc go obudzić podniosła się delikatnie z kanapy. Poszła do łazienki. Pomyślała o swoim chłopaku i dopadły ją wyrzuty sumienia. Spojrzała na swoje odbicie w lustrze. Jej twarz była zmęczona na czoło opadało kilka kosmyków jej rudych włosów. Odkręciła wodę i zanurzyła twarz w mokrych dłoniach. Nie zrobiła nic złego. Przecież pocieszyła tylko swojego przyjaciela. To, że zasnęli razem nic nie znaczy. Próbowała tłumaczyć się przed samą sobą. Bała się spojrzeć mu w oczy. Wzięła głęboki oddech i wyszła z pomieszczenia.
- dzień dobry- mruknęła speszona wpadając na Emila.
- hej- szepnął spoglądając na nią. – przepraszam, mogłaś poczuć się niezręcznie.
Uśmiechnęła się nieśmiało.
- spokojnie, przecież jesteśmy przyjaciółmi- wytłumaczyła.
- „tylko przyjaciółmi”- dodał w myślach.
Przez cały ranek panowała dziwna atmosfera. Katie postanowiła oczyścić „powietrze” i zabrała Rosjanina na zwiedzanie Torunia.
- z taka przewodniczką będzie super- uniósł brwi.
Najpierw ruszyli na starówkę. Dziewczyna pokazała mu najbardziej znane miejsca, zabrała go również na taras widokowy.
- pięknie tutaj- westchnął opierając się o barierkę.

Niebieskooka uśmiechnęła się pod nosem. Była już tutaj kilkanaście razy a mimo to zawsze ten widok budził w niej emocje. Kochała swoje miasto i była dumna, że właśnie tutaj się urodziła. Emil robił pełno zdjęć.
- patrz- pokazał jej telefon.
- dodałeś to?!- zerwała się.
- tak a nie mogłem? -Spojrzał na nią zdziwiony.
Okazało się, że Emil dodał jej zdjęcie kiedy prowadziła samochód na jeden z portali.
- nie, po prostu Darcy nie wie, że tu jesteś- mruknęła.
- nie musi wiedzieć, że u Ciebie spałem, powiem, że przyjechałem dzisiaj- zdecydował.
Bez zastanowienia wykręcił jego numer.
- cześć, słuchaj wpadłem dzisiaj do Torunia i Twoja dziewczyna zabrała mnie na wycieczkę- oznajmił kiedy Ward odebrał telefon.
- yyy.. ok…- mruknął zdezorientowany.
- chyba Cię obudziłem?
- no tak jakby. Postanowiłem się dzisiaj porządnie wyspać.
- wybacz.. po prostu nie chciałem żebyś dowiedział się ze zdjęcia.
- dzięki za informację- oznajmił wciskając czerwoną słuchawkę.
Kiedy doszło do niego o co chodzi i z  kim właśnie rozmawiał wkurzył się. Jakoś nie pasowała mu ta niespodziewana wizyta. Postanowił porozmawiać o tym wieczorem z Katie. Nakrył głowę kołdrą i zasnął.
-mogłeś sobie darować ten telefon- burknęła. Chciała sama do niego zadzwonić i mu o tym powiedzieć.
- nie gniewaj się na mnie. Ward jeszcze spał- spojrzał na nią niepewnie.
Westchnęła głośno.
- ok, ale następnym razem nie rób nic wbrew mojej woli- poprosiła.
- tak jest!- roześmiał się.
Nie potrafiła się na niego gniewać, chociaż miała złe przeczucia. To zdjęcie mogło wywołać wojnę. Najbardziej bała się reakcji byłej dziewczyny Emila.
- już się tak nie przejmuj!- Rosjanin objął ją w pasie.
&&&
Obudził go dźwięk telefonu. Kolejny sms.
„ kasa albo odwiedzę Twoją dziewczynę”

7 komentarzy:

  1. Niespodzianka jak najbardziej udana. Katie chyba nie spodziewała się takiego prezentu, zwłaszcza od Darasa! :D
    Trochę głupio wyszło z tą akcją rano. Mam nadzieję, że to zdjęcie nie pogorszy sytuacji, a Darcy jeszcze bardziej się nie wścieknie.
    Kurczę, ciekawe kto wysyła te smsy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki fajny rozdział. Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  3. genialny rozdzial ^^ zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  4. O, jaki prezent! Każda dziewczyna jego! :D
    I do tego nauczyciel Paweł. Żyć nie umierać! :D
    Ciekawi mnie sprawa tych SMS-ów. I czym Darcy się naraził...
    Emil w ogóle nie myśli. Najpierw to zdjęcie, potem telefon do Warda.
    Intuicja Darasa jeszcze funkcjonuje całkiem nieźle. :D
    Oj,oj coś mi się wydaje, że jednak wyrzuty sumienia są jak najbardziej na miejscu... :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też chcę taki prezent! Dobrze, że kupił jej cross'a, a nie ścigacza :) A wyrzuty sumienia absolutnie nie są na miejscu - w końcu nic się nie wydarzyło :)
    Ciekawe, kto wysyła te SMS-y... I dlaczego? Nie trzymaj nas dłużej w niepewności!
    Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. JA TEZ CHCE TAKI PREZENT ;C. Alee jestem ciekaa tych sms'ów! Zapraszam do siebi e http://maciekmajkastory.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć kochana. :)
    Przepraszam, że tutaj, ale:

    Jak to jest, kiedy straci się najważniejsze osoby w swoim życiu?
    Osiemnastoletnia Jade Thirlwall z wielkim talentem. Po stracie chłopaka załamała się.
    Aby zapomnieć wyjeżdża do Londynu - do swojej drugiej małej ojczyzny.
    Tam... poznaje popularny girls-band i zostaje włączona do zespołu.
    Pięciu chłopaków i jedna dziewczyna. Oni odmienią jej życie na zawsze.
    Jednak co wydarzy się w świecie fleszy i aparatów?
    Zazdrość, nienawiść... ale i miłość.
    I co z tym wszystkim będzie miał wspólnego Harry?

    Tego dowiesz się czytając mojego bloga:
    http://turnyourface-changeyourlife.blogspot.com/

    Zapraszam kochana. ;*

    I bardzo przepraszam za spam. Mam nadzieję, że nie jesteś zła. ♥ :)

    OdpowiedzUsuń